The Leisure Seeker
reż. Paolo Virzì
Paolo Virzì od kilkunastu lat dostarcza solidne kino z pogranicza komercji i arthouse, ale do tej pory realizował je głównie we Włoszech (Zwariować ze szczęścia, Kapitał ludzki). Jego pierwsza produkcja nakręcona całkowicie w Stanach Zjednoczonych ma dwie wielkie gwiazdy: Brytyjkę Helen Mirren (Złota dama, Królowa) i Kanadyjczyka Donalda Sutherlanda (Igrzyska śmierci, Kosmiczni kowboje), które powinny zagwarantować odpowiednie zainteresowanie The Leisure Seeker. Para aktorów koło osiemdziesiątki wciela się w małżeństwo, które postanawia spłatać figla swoim dorosłym dzieciom Jennifer i Willowi (Kirsty Mitchell i Christian McKay) i wybrać się na niezaplanowane wakacje. Syn odwiedza ich w domu i zastaje puste pokoje oraz opuszczony garaż, który zajmował do tej pory samochód turystyczny o wdzięcznej nazwie The Leisure Seeker (poszukiwacz wypoczynku). Ella i John zmierzają na południe, w stronę słonecznej Florydy i wcale nie mają zamiaru powiedzieć o tym swoim potomkom. Stopniowo jednak okazuje się, że nie będzie to zwykła, wakacyjna eskapada.
Mimo wybitnie komediowego założenia, The Leisure Seeker ma o wiele mroczniejszy koloryt. John cierpi na postępującą demencję, nie do końca wie gdzie jest i co się dzieje, myli żonę ze swoją sąsiadką, nie pamięta imion dzieci ani w jakim są wieku. Co jakiś czas doznaje przebłysków normalności. Na szczęście Virzì nie popada w degrengoladę, ani też nie robi ze swojego bohatera skończonego głupca. Komedia i tragedia istnieją tu na zasadzie równowagi. Sutherland świetnie gra postać, która w jednej chwili potrafi energicznie rozprawiać o Hemingway’u z zakłopotaną kelnerką, parę minut później oskarżyć żonę o romans, a potem zmoczyć w nocy łóżko. John jest niczym duże dziecko, którego żona musi bezustannie pilnować i dbać o niego i mimo otępiającej choroby on zawsze pozostanie dla niej ukochanym mężem. Ich wyprawa jest także powrotem do przeszłości, bo pokonują tą samą drogę, którą w latach 70. jeździli razem z dziećmi. Podczas kolejnych przystanków para przegląda slajdy z tamtych czasów, które odświeżają pamięć mężczyzny. Z czasem zaczynamy się domyślać, że także Ella jest nie do końca zdrowa, zważywszy na to, ile tabletek łyka w czasie podróży. Wtedy coraz jaśniejszy stanie się jej cel.
The Lesiure Seeker to wariacja na kino drogi, z podróżą będącą rozrachunkiem z przeszłością i próbą godnego odejścia z tego świata. Słodko-gorzki nastrój filmu, mnóstwo zabawnych sytuacji, brak popadania w sentymentalizm i kicz sprawiają, że ogląda się go fantastycznie. Wzruszenie również murowane. Główna para aktorów jest znakomita, ale niczego innego nie spodziewałbym się po tak doświadczonych wykonawcach. Natomiast umieszczenie w filmie aktualnego komentarza politycznego (akcja toczy się w czasie kampanii prezydenckiej, której późniejszym zwycięzcą został Trump) jest małym zgrzytem. Nie tylko nie wnosi on nic do akcji filmu, ale dodana została w mało subtelny i niekonsekwentny sposób.
Ocena: 7/10
Premiera w Polsce: 25 maja
Zwiastun:
Skomentuj