
Apokaliptyczna wizja Ameryki bez oszałamiających efektów specjalnych. Kraj po kataklizmie, zdewastowany, z nieurodzajną ziemią i resztką zwierzyny oraz kończącymi się zapasami żywności jest niczym zapomniana przez Boga czeluść. Przez ten krajobraz wędrują Ojciec (Viggo Mortensen) i Syn (Kodi Smit-McPhee), szukając lepszego życia. Wszystko co mają mieści się w wózku z supermarketu. Na podróżników czeka wiele niebezpieczeństw, głównie ze strony hord kanibali i morderców.
Produkcja filmu na podstawie powieści Cormaca McCarthy przeciągała się w nieskończoność. W końcu reżyser John Hillcoat dopiął swojego. Obraz przynosi depresyjną wizję ludzkości, ale też niebanalnie opowiada też o relacji ojciec – syn.
Skomentuj